Wanna jacuzzi w altanie ogrodowej sprawdza się cały rok!

Wanna jacuzzi przeznaczona do ogrodu:

• Z akrylu i z termoizolacją w obudowie, czteroosobowa, poj. 1000 l. 
• Hydromasaż - wodny i powietrzny. 
• Wyposażenie - elektroniczny panel sterujący, sterylizacja ozonowa, automatyczne podgrzewanie wody, osuszanie orurowania, chromoterapia, profilowane dno i ściany. 
• Akcesoria - 4 zagłówki, radio i głośnik, pokrywa i schodki. 
• Woda - czerpana ze studni i po zużyciu wykorzystywana do podlewania ogrodu.

Decyzja: pierwszą wannę z hydromasażem zamontowałem w ogrodzie 10 lat temu, zaraz po podróży, kiedy wypoczywałem z żoną w jacuzzi na powietrzu. Była gumowa i dmuchana i potraktowałem ją jako próbną. Ustawiłem na trawniku i zwijałem na zimę. Po pięciu latach dysze taniej wanny zniszczyły się, ale rodzina zasmakowała w hydromasażu "pod chmurką". Wtedy na targach turystycznych kupiłem od specjalistycznej firmy profesjonalną wannę dla czterech osób. Ugadałem sprzedaż egzemplarza wystawowego i zapłaciłem o 25% mniej.

Po dwóch latach na powłoce wanny pojawiły się purchle. To była fabryczna wada, więc w ramach reklamacji i bez dopłaty sprzedawca przywiózł jeszcze nowocześniejszy model jacuzzi. I dopiero teraz to jest to! Po pierwsze, jest większe i ma więcej funkcji, no i się nie psuje. Nie zajmuje miejsca w łazience, masując się w wannie, patrzymy na ogród i oddychamy świeżym powietrzem. SPA w ogrodzie to duża frajda, przy małych wydatkach eksploatacyjnych. Są zdecydowanie mniejsze od kosztów utrzymywania odkrytego basenu.

Czteroosobowa zewnętrzna wanna ma dysze wodne i powietrzne, wyprofilowane ściany i dno, 4 zagłówki.

Nawet w zadaszonej altanie potrzebna jest pokrywa, chroniąca wodę przed kurzem i stratami ciepła.

Wanna jacuzzi w altanie ogrodowej - rady i przestrogi:

Wannę zamontowałem sam. Ustawiłem na drewnianym podeście w brezentowej altanie. Elektryk wyprowadził tylko, przez ścianę domu, zasilanie elektryczne. Wodę do wanny wlewam wężem z kranu w ogrodzie, a spuszczam na trawnik, dlatego nie ciągnąłem rur do wodociągu i kanalizacji. Po dwóch godzinach trawnik jest suchy.

Przez cały rok w wannie jest woda, bo nigdy nie wiemy z żoną, kiedy najdzie nas ochota na hydromasaż. Leżenie w ogrodzie w ciepłych bąbelkach w czasie mrozu, albo kiedy pada śnieg, to naprawdę wielka przyjemność. Fajniejsza niż w lecie! Temperaturę wody ustawiam wtedy na 40°C, tylko na czas wyjazdów 16°C. Latem wystarcza woda o temperaturze ok. 35°C. Żona lubi ciepło.

Zdalne sterowanie jest możliwe dzięki elektronicznemu regulatorowi i funkcji automatycznego podgrzewania wody. Hydromasaż bierzemy często wieczorami, nieraz ze znajomymi, bo o zmroku dobrze się rozmawia i wypoczywa, popijając wino. Włączam chromoterapię i silny masaż wodny, żeby rozluźnić mięśnie kręgosłupa i złagodzić napięcie nerwowe. Dodatkowo podbijam w altanie nastrój świecami zapachowymi. Wanna jest ergonomicznie wyprofilowana, więc bardzo wygodnie się w niej leży. Trochę hałasuje, ale na zewnątrz to nie przeszkadza.

Ponieważ jacuzzi działa non stop przez cały rok, regularnie stosuję gotowe zestawy chemii, m.in. przeciw glonom i nadmiernemu pienieniu się wody. Wodę wymieniam 2 razy w roku, zawsze po zimie i w końcu lata, a przy okazji myję sprzęt i dezynfekuję.

Wanna jacuzzi w altanie ogrodowej - koszty:

• Wanna z hydromasażem 16 000 zł. 
• Uzdatnianie wody i środki myjące 400 zł. 
• Energia elektryczna 100 zł/m-c.

Lilianna Jampolska