Z czasem cokoły i murowane słupki ogrodzeń zaczynają się kruszyć, a płytki odspajać. Na metalowych przęsłach pojawiają się ogniska korozji. Natomiast elementy drewniane szarzeją, murszeją, zachodzą nalotem. To wszystko z powodu negatywnego wpływu czynników pogodowych, nieodpowiedniej konserwacji albo błędów budowlanych. Zakres prac remontowych może być różny. Ponadto każdy materiał wymaga nieco innego potraktowania.
KONSERWACJA PRZĘSEŁ METALOWYCH
Metalowe przęsła i słupki są trwałe i rzadko ulegają poważnym uszkodzeniom, jednak ich powierzchnię trzeba odnawiać oraz zabezpieczać. Przęsła (produkowane z prętów, rur czy kształtowników), a także słupki (z rur średnicy 42 czy 60 mm lub z kształtek o prostokątnym przekroju) na ogół już w fabryce powlekane są tworzywem, cynkowane ogniowo albo lakierowane proszkowo. Powłoka zabezpiecza przed niszczącym działaniem wody i wilgoci. Niestety, w trakcie eksploatacji zaczyna się łuszczyć – niekiedy już po kilku latach od montażu ogrodzenia konieczna jest jej renowacja. Korozja często pojawia się w miejscach uszkodzeń warstwy ochronnej, jak również w punktach łączeń, spawów.
Rdzewiejące ogrodzenie należy dokładnie oczyścić z korozji i łuszczących się powłok (np. z farby) przy użyciu szczotki drucianej (zwykłej lub montowanej do wiertarki) bądź szlifierki i papieru ściernego. Następnie oczyścić z pyłu i odtłuścić metal rozpuszczalnikiem, a po wyschnięciu zastosować preparat podkładowy i farbę do metalu w wybranym odcieniu.
Innym rozwiązaniem jest użycie odrdzewiacza w płynie (po wstępnym oczyszczeniu mechanicznym), ewentualnie zastosowanie od razu farby neutralizującej resztki rdzy. W takim wypadku tylko z grubsza oczyszcza się metal z luźnych, łatwo odspajających się cząstek.
Małgorzata Kolmus
fot. Altax